W środę 12 sierpnia Rządowe Centrum Legislacji opublikowało projekt nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych, który zawiera przepisy tzw. estońskiego CIT, promującego inwestycje i minimalizującego formalności przy rozliczaniu z obowiązków podatkowych. Czy estoński CIT rzeczywiście zostanie wprowadzony do polskiego porządku prawnego? Poznajmy jego założenia.
Czym jest estoński CIT?
Proponowane przez rząd rozwiązania opierają się wprowadzeniu nowego modelu rozliczania podatku dochodowego od osób prawnych, który pierwszy raz został wprowadzony w Estonii. Głównym założeniem modelu jest akumulowanie kapitału w spółce, co prowadzi do braku obowiązków podatkowych tak długo jak zysk zostaje w spółce, dzięki czemu znacząco zostaje ograniczona administracyjna biurokracja, w tym obowiązki ewidencyjne i rachunkowość podatkowa. Jednocześnie przedsiębiorca nie będzie zobowiązany do ustalenia podatkowych kosztów uzyskania przychodu czy obliczenia odpisów amortyzacyjnych.
Jakie podmioty będą uprawnione do skorzystania z estońskiego CIT?
Zgodnie z rządowymi zapowiedziami z założeń projektu będą mogły skorzystać:
- małe i średnie spółki kapitałowe, których przychody nie osiągają większej wartości niż 50 milionów złotych
- spółki, których udziałowcami są wyłącznie osoby fizyczne.
Powyższe podmioty zobowiązane będą do spełnienia następujących warunków:
- braku posiadania udziałów przez spółki w innych podmiotach
- zatrudniania przynajmniej 3 pracowników z wyłączeniem udziałowców spółki
- przychody pasywne spółki nie będą mogły przekraczać przychodów wynikających z działalności operacyjnej podmiotu.
- spółka będzie musiała wykazywać nakłady inwestycyjne.
Nowa forma rozliczenia podatku od osób prawnych będzie możliwa do rozliczania przez czteroletni okres z możliwością przedłużenia na kolejne cztery lata, o co będzie można się ubiegać, jeżeli przedsiębiorca wciąż spełniał będzie wymogi zawarte w projekcie, z zastrzeżeniem, iż przekroczenie 50 milionów złotych obrotów finansowych w trakcie okresu nie będzie wpływało na wyłączenie spółki z nowego modelu podatkowego.
Estoński CIT będzie możliwy w dwóch formach: pełnego opodatkowania dystrybuowanych dochodów, bądź w postaci specjalnego funduszu inwestycyjnego.
Korzyści estońskiego CIT
Korzyść z nowego rozwiązania ma przypaść zarówno przedsiębiorcom, jak i całej gospodarce. Dzięki estońskiemu CIT spółki mają być bardziej odporniejsze na ewentualną dekoniunkturę, a jednocześnie zwiększać swoje zdolności inwestycyjne, produkcyjność i innowacyjność. Nie należy również zapominać o znacznych uproszczeniach administracyjnych, które dotyczyć będą podatników.
Polska gospodarka ma natomiast być lepiej przygotowana na kryzysy z równoczesnym zwiększeniem miejsc pracy i atrakcyjności inwestycyjnej państwa, co może mieć pozytywny wpływ na przyciągniecie kapitału. Rządowe założenia przewidują również zwiększenie produktywności firm działających na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej, co przy zwiększeniu ilości spółek, ma doprowadzić do wzrostu konkurencyjności.
Podsumowanie
Należy podkreślić, iż wybór nowego modelu podatkowego będzie dobrowolny. Wedle zapowiedzi Ministerstwa Finansów estoński CIT pozwoli przedsiębiorcom na zaoszczędzenie 5 miliardów złotych, których wartość zmniejszy jednocześnie dochód Skarbu Państwa i samorządów. Obecnie do skorzystania z nowego rozwiązania podatkowego uprawnionych jest blisko 200 tysięcy spółek. Nowe przepisy mają stać się częścią polskiego porządku prawnego od początku przyszłego roku.
Jeżeli są Państwo zainteresowani nowymi rozwiązaniami podatkowymi bądź potrzebują pomocy prawnej związanej z podatkiem CIT, zapraszamy do kontaktu z Kancelarią.